Napisany przez 10:23 am Sprzęt

Jaki pulsometr na trening? Poradnik zakupowy

jaki pulsometr kupić?

Korzystanie z pulsometru Bluetooth podczas treningu siłowego i zajęć fitness może dać Ci wiele wymiernych korzyści – ale zapewne o tym już wiesz, skoro zastanawiasz się jaki pulsometr kupić na swoje treningi. Na pewno już wiesz, że zapewniany przez pulsometr pomiar tętna pozwala na kontrolowanie intensywności treningu i ewentualne dostosowanie go do indywidualnych potrzeb. Oprócz tego korzystanie z pomiaru tętna pozwala na szacowanie spalonych kalorii w trakcie treningu, pomaga w monitorowaniu postępów oraz pozwala lepiej zarządzać treningiem. Dostępna w wielu aplikacjach – takich jak Strava czy MapMyRun – analiza poziomu wytrenowania ułatwia planowanie dalszych działań i określanie celów.

Pulsometr Bluetooth może być również używany przez Ciebie do szacowania HRV (Heart Rate Variability), czyli zmienności rytmu serca. To ważny wskaźnik zdrowia układu krążenia oraz ogólnej wydolności organizmu, który może pomóc Ci w optymalizacji treningu i uniknąć przetrenowania.

Poniższy artykuł pomoże Ci wybrać dobry (i tani) pulsometr Bluetooth, który sprawdzi się zarówno w treningu siłowym, podczas zajęć fitness jak i biegania czy jazdy na rowerze.

Jaki pulsometr kupić z kategorii „tani i dobry” ?

Poniżej wybrane przeze mnie pulsometry, które oferują podstawowe funkcje – sprawną transmisję danych po Bluetooth Smart czy ANT+ – a jednocześnie nie zrujnują Twojej kieszeni. Wybrane modele kosztują w momencie pisania artykułu mniej niż 150 złotych, a jednocześnie jakość pomiarów nie odstaje od znacznie droższych konstrukcji. Różnice między tymi pulsometrami a droższymi konstrukcjami zobaczą głównie te osoby, które potrzebują przesyłać dane dotyczące tętna do kilku urządzeń równocześnie.

Sigma R1 Duo – około 110 złotych

Sigma R1 Duo to niezawodny pulsometr, który obsługuje zarówno Bluetooth, jak i ANT+ dla szerokiej kompatybilności z różnymi urządzeniami. Pasek jest dość wygodny i nie podrażnia skóry, a jakość urządzenia trudno ocenić mi inaczej niż dobrą – wielu z moich podopiecznych kupiło te pulsometry do użytku na treningach w moim studiu, i z tego co mi wiadomo żaden jeszcze „nie padł”. Plusem jest fakt, że bardzo sporadycznie dochodzi w przypadku tego paska do zjawiska „battery drain”, czyli wyczerpywania baterii w sytuacji w której zapomnimy odpiąć klips z nadajnikiem z paska. Ten pulsometr to mój wybór, jeśli szukasz prostego i niezawodnego urządzenia.

Magene H64 – około 100 złotych

Magene H64 to drugi z tanich pulsometrów, cechujący się wysoką dokładnością pomiarów tętna oraz możliwością wykorzystania (z odpowiednią aplikacją) do monitorowania HRV. Podobnie jak w przypadku Sigmy mamy do czynienia z urządzeniem dwusystemowym (ANT+ i Bluetooth Smart), dlaczego więc nie jest to mój typ #1 w przypadku urządzeń budżetowych? Odpowiedź jest prosta – na 4 zamówione pulsometry przez moich klientów, jeden nie działał i wymagał odesłania do producenta, a kolejny przestał współpracować po około roku działania. To nie jest bardzo zły wynik, ale jednak z Sigmą nie było takich problemów.

Markowe pulsometry – dobre, ale niekoniecznie tanie

Urządzenia z tej kategorii są firmowane przez znanych producentów, takich jak Garmin, Polar, Suunto czy Wahoo. Część z tych pulsometrów oferuje dodatkowe funkcje, które mogą być przydatne w przypadku biegaczy lub triathlonistów. Z perspektywy treningu na siłowni czy zajęć fitness, nie mają one jednak żadnej przewagi nad tańszymi urządzeniami – poza marką, i idącą za tym często lepszą gwarancją lub obsługą posprzedażową.

Garmin HRM Pro Plus – około 450 złotych

Garmin HRM Pro Plus to zaawansowany pulsometr Bluetooth dedykowany triathlonistom, ale sprawdzi się dobrze także u trenujących na siłowni. Znajdziemy tutaj – poza funkcją pomiaru tetna – zaawansowany czujnik dynamiki biegu mierzący odchylenie pionowe, czas kontaktu z podłożem czy długość kroku. Oprócz tego urządzenie mierzy zmienność rytmu zatokowego serca (HRV) oraz dysponuje wbudowaną pamięcią, w której możemy zarejestrować swój trening. Jest to jeden z niewielu pulsometrów Bluetooth, który możemy wykorzystywać także bez podpięcia do telefonu czy zegarka – będzie wtedy całodobowo monitorował nasze tętno, oprócz tego licząc ilość zrobionych kroków. Dane zostaną przesłane do aplikacji (Garmin Connect) podczas późniejszej synchronizacji. Jeśli do któregoś z pulsometrów warto dopłacić – to właśnie do tego.

Polar H9 – około 236 złotych

pulsometr bluetooth Polar H9 - jaki kupić?
Moje główne zastrzeżenie do Polara H9 to konieczność odpinania urządzenia od paska po każdym treningu – inaczej bateria się rozładuje

Polar H9 jest jednym z pulsometrów, które używam prywatnie. Obecny egzemplarz jest w moim posiadaniu od ponad roku, i nie mogę powiedzieć o nim złego słowa – no może poza tym, że jeśli nie odepniemy urządzenia od paska po treningu, to może nam się niespodziewanie rozładować. Dlaczego zdecydowałem się na zakup Polara a nie Sigmy, skoro pisałem wcześniej że Sigma do wszystkiego wystarczy? Powód był jeden: trzyzakresowa transmisja danych. To jeden z niewielu pulsometrów Bluetooth, które transmitują poza formą cyfrową (ANT+ / Bluetooth) także analogowo. To ostatnie przydaje się gdy robię treningi na rowerze stacjonarnym, gdzie Polara spinam cyfrowo ze swoim zegarkiem (Garmina) a transmisję analogową odbiera rower.

Wahoo Tickr – około 220 złotych

Marka Wahoo jest znana głównie miłośnikom kolarstwa jako producent uznanych na rynku nawigacji rowerowych. Pulsometry Tickr, choć stworzone z myślą o współpracy z urządzeniami nawigacyjnymi Wahoo, nadają się także do wykorzystania z innymi aplikacjami. Czy jednak urządzenie to powinno być wybrane przez kogoś, kto zastanawia się jaki pulsometr wybrać na trening? Uczciwie powiedziawszy nie wiem, dlaczego mielibyśmy się zdecydować na ten krok. Mimo wyższej ceny, produkt jakościowo jest porównywalny do pulsometrów Magene, i – moim zdaniem – wygląda na mniej solidnie wykonany aniżeli chociażby Sigma R1 Duo. Funkcjonalnie jednak zapewnia wszystko, czego potrzeba – jest transmisja Bluetooth i Ant+ oraz niezły czas pracy na baterii.

Podsumowanie: jaki pulsometr kupić na trening?

Osobiście wybierałbym w tej chwili między dwoma konstrukcjami: Sigmą R1 Duo, jako opcją budżetową, oraz Garminem HRM Pro Plus, jako pulsometrem „na wypasie”. Pierwszy z wymienionych pulsometrów oferuje dobrej jakości pomiar i długi czas pracy na baterii za cenę niewiele przekraczającą 100 złotych, a drugi – zaawansowane funkcje treningowe, przydatne dla osób biegających, oraz wbudowaną pamięć i autonomię. Rozwiązania połowiczne – czyli urządzenia kosztujące około 200 złotych – zostawiłbym w spokoju. Warto przy tym pamiętać, że zegarki sportowe – tak Garmin, Suunto jak i Polar – będą bez problemu działały z każdym z pulsometrów z listy. Więc jeśli zastanawiasz się, jaki pulsometr kupić do swojego Garmina czy Polara – kup taki, jaki mieści się w założonym przez Ciebie budżecie.

Linki w artykule mają charakter afiliacyjny, czyli serwis zarabia na zakupach dokonanych za ich pośrednictwem. Dzięki temu strona może się rozwijać, i publikować całą masę wartościowych treści udostępnianych nieodpłatnie.

(Visited 63 times, 1 visits today)
Zamknij